FACEBOOK
Koncerty na żywo, stoiska z lokalnymi specjałami, pokazy rycerskie, biesiada i kilka tysięcy turystów, którzy pojawili się, by wspólnie bawić się podczas XV Agroturystycznego Święta Wina i Miodu Pitnego w Zamku Grodziec. To był historyczny październikowy – jesienny, ale ciepły – weekend na starym wulkanie.
„Zamczysko otulił już jesienny płaszcz bogaty w barwy złota i czerwieni […] po raz piętnasty odbywa się u nas Święto Wina i Miodu Pitnego. Moc atrakcji, świetne, zamkowe jedzenie, wspaniali wystawcy z rzemiosłem, miodami, z wyrobami lokalnymi” – zapowiedział Kasztelan Zamku Grodziec Mariusz Garbera.
Wydarzenie przyciągnęło tłumy turystów, sprzyjała również pogoda i niezwykła rycerska atmosfera. Wszystko zostało zaplanowane z należytą uważnością.
„To są godziny spędzane na tym, aby dobrać cały repertuar, dobrać cały zespół ludzi, którzy współtworzą tę atmosferę – zarówno wystawców jak i artystów, którzy śpiewają i występują, tak zwanych rekonów, czyli rekonstruktorów, którzy tworzą różne ciekawe pokazy historyczne, prelekcje. To jest praca w pocie czoła z nadzieją, myślą i obawą o to, żeby Wam wszystkim, turystom kochającym to miejsce, spodobało się, żeby było cudownie, żeby to były piękne chwile” – dodaje Mariusz Garbera.
Na Święto Wina i Miodu czekali wszyscy fani biesiady – wydarzenie jest kultowe i co roku przyciąga tłumy turystów. Klimat powulkanicznego wzgórza dodaje imprezie niezwykłego uroku. Wydarzeń na starym wulkanie jest coraz więcej!
„Zamek Grodziec stale się rozwija, kultywujemy te imprezy, które są tradycją zamkową. Natomiast jest bardzo dużo imprez i wydarzeń, które są nowe[…] Oprócz Święta Wina i Miodu, oprócz Święta Kwitnących Lip, w programie imprez i wydarzeń znajdziemy takie perełki jak nocne zwiedzania, spektakle teatralne, koncerty. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby zaoferować mieszkańcom gminy Zagrodno i turystom coś zupełnie, zupełnie nowego”- mówiła Wójt Gminy Zagrodno Karolina Bardowska.
W tegorocznym repertuarze „Wina i Miodu” zagościły nowości.
„Szanowni Państwo, mamy dużo ciekawych rzeczy – takich, których może kiedyś nie było na Zamku Grodziec. Czyli mamy bardzo rasowe zespoły ludowe. Mamy jutro zespół jazzowy, który chyba jeszcze nigdy nie grał na Zamku Grodziec. W Sali Staroniemieckiej (która niebawem – to muszę państwu zdradzić – będzie miała inną nazwę. Jaką? Przyjedziecie Państwo i zobaczycie.) mamy fantastycznego młodego człowieka, który gra klasyczny repertuar […] Zapraszam Państwa zawsze na Zamek Grodziec, a w obrębie święta jak najbardziej możecie Państwo z nami być. Nas to cieszy. Dodam, że bez Państwa ten zamek nie istnieje” – mówił Sławomir Ratajski.
Do zobaczenia za rok!