FACEBOOK
Sytuacja, z jaką mierzymy się obecnie wspólnie z Zakładem Usług Komunalnych dotyczy wszystkich mieszkańców. Niebotyczna cena wody, jaką przedstawiał ZUK, wynikała z niegospodarności i niedopilnowania spraw związanych z gospodarką wodną. Olbrzymia ilość wody „uciekała”, nie będąc rozliczaną. W konsekwencji tego cena wody była sztucznie wydmuchana, bo ktoś za tę wodę musiał zapłacić. Aby nie dotknęło to mieszkańców, Rada Gminy podejmowała uchwały o dopłacie do cen wody. Każdego roku były to kwoty rzędu 600 000 zł. Teoretycznie nie płacił za to mieszkaniec, ale praktycznie już tak, bo pieniądze z budżetu to pieniądze mieszkańców. Jakie inwestycje można było wykonać każdego roku za 600 000 zł? Infrastruktura sportowa, ratowanie zabytków, nowe wodociągi, drogi i wiele, wiele innych rzeczy.
Nowy Kierownik Zakładu uporządkuje gospodarkę wodną, ale aby to zrobić, musi zainwestować ogromne środki.
Dwa dni temu została udzielona dotacja dla Zakładu Usług w wysokości 415 000 zł dla zadania „Uporządkowanie gospodarki wodnej w Gminie Zagrodno poprzez wdrożenie radiowego systemu odczytu wodomierzy”. Szczegóły zadania wymienione poniżej:
Dzięki podjętym działaniom Gmina nie będzie musiała dopłacać do cen wody, a tym samym środki będą pozostawały budżecie gminy.
Skąd mamy pieniądze na takie działania? Właśnie z odzyskanego VATu, którego istnienie, mimo przedstawionych dokumentów wciąż poddaje się w wątpliwość. W tym roku dotacje udzielone ZUKowi przekroczyły już 1 300 000 zł! Remontujemy studnie, odwiercamy nowe, projektujemy wodociągi, zakładamy elektroniczne wodomierze. Studnie nie popsuły się dopiero teraz, wszystkie były w ruinie od lat!
Warto również dodać, ustawa COVIDowa otworzyła furtkę do działań. Nie wiem, ile czasu zajęłoby przejście przez procedury w typowych warunkach. Doświadczenie pokazuje, że długo. O wymianę elektryki w urzędzie walczyłam ponad rok i wygrałam tylko i wyłącznie dzięki nakazowi Inspekcji Pracy. Dla niektórych zadań jednak takie czekanie trwa zwyczajnie za długo.